Monday, April 08, 2013

Pod rozwagę kochającym rodzicom


jestem na Was wściekła
by Pepsi

"Większość z nas męczy się przez ludzi, którzy nas karmili, ale o ile robili to w przekonaniu, że robią jak najlepiej, wybaczam, ale kiedy dzisiaj w dobie łatwo sprawdzalnych informacji i do tego smutnych reakcji ciał ich dzieci i własnych dalej to robią to już nie wybaczam, a właśnie potępiam" - Pepsi

"Moim zdaniem również problemem jest zbyt duża ilość książek o zdrowiu, stron i blogów, gdzie wszędzie miesza się sprawdzone fakty z wymysłami w które wierzą poszczególni autorzy. Tzn. same te książki i blogi nie są problemem, źle się wyraziłam. Problem jest to, że ludzie nie zdają sobie sprawy czytając to, że po części tylko są to bezsporne fakty, a po części tylko domysły. Dlatego ktoś usłyszy o Diecie Dukana, że zdrowa, potem o tym, że ma jeść same surowe, jak się natknie na propagatora witarianizmu, potem wpadnie w objęcia lekarza medycyny chińskiej, który każe jeść same gotowańce i ma już taki mętlik w głowie, że trochę się nie dziwię, że ma to w dupie i robi to co zwykle. Te najlepiej sprawdzone, najmniej radykalne info najrzadziej do czytelników docierają. Ludzie nie potrafią oceniać źródła wiedzy. Zobaczą linka i już sądzą, że zobaczyli jakiś dowód na coś a to bzdura. To może być tylko ciekawostka skłaniająca do dalszych poszukiwań". - Jazgottt

"Wychowanie dzieci nie polega tyle na mówieniu im, co mają robić, słowa są tytko dodatkiem do tego, co sami robimy. Dziecko przede wszystkim kopiuje zachowania opiekunów. Nawet nieźle się można uśmiać jak się obserwuje, że przy każdym opiekunie dziecko zachowuje się inaczej i co innego chce jeść. Cóż, dzieci są bardzo elastyczne dlatego zmiana diety nie byłaby dla nich problemem o ile odbyła by się od razu na wszystkich płaszczyznach, to jest zarówno w domu jak i w przedszkolu czy szkole.
Nie da się zaszczepić dziecku zdrowych nawyków żywieniowych jedynie mówiąc co jest zdrowe a samemu jedząc niezdrowe. Dziecko i tak będzie chciało jeść ze wszystkimi
". - Jazgottt

 
fastfood baner

Co żeście dranie swoim dzieciom z apetytem zrobili? 

Naprawcie to w try miga!!!


FastFood 1

Jak to jeszcze jest możliwe, że fast foody istnieją? Dlaczego twoje dziecko zna smak frytki mrożonej i w głębokim, przepalonym tłuszczu skwierczącej, zanim jeszcze do zerówki pójdzie? Kto pierwszy dał twojemu dziecku truciznę? I to nie dzieje się w domach trudnych, sakramencko zalkoholizowanych, gdzie pomieszkuje element. To się dzieje w naszych wypasionych domach z siedmioma płaskimi telewizorami, z furami na cztery fajerki pod hawirami, gdzie pan na bicyklu z garbem na plecach przywozi do twojego domu pizzę na plecach.

Ludzie zmieńcie to, skoro lubicie swoje dzieci. To jak widać nie będzie łatwe. Oduczyć dziecko miłości do własnego apetytu i sprawienie, żeby faktycznie mógł i powinien go kochać, jako wielkie dobro własne.

 Polecam Cały artykuł wraz z komentarzami:
http://pepsieliot.wordpress.com/2013/03/27/jestem-na-was-wsciekla/
 

Źródło: Pepsi